Obóz przejściowy w kościele św. Wojciecha na Woli – Wikipedia, wolna encyklopedia

Polscy cywile wprowadzani do kościoła św. Wojciecha

Obóz przejściowy w kościele św. Wojciecha na Woli – przejściowy obóz dla ludności cywilnej, utworzony przez Niemców w pierwszych dniach powstania warszawskiego na terenie kościoła św. Stanisława Biskupa w dzielnicy Wola, nazywanego zwyczajowo kościołem św. Wojciecha.

Kościół stanowił punkt zborny dla wypędzanych mieszkańców północnych dzielnic Warszawy, którzy w fatalnych warunkach sanitarnych zmuszeni byli oczekiwać tam na wywiezienie do obozu przejściowego w Pruszkowie. W czasie powstania warszawskiego przez kościół św. Wojciecha przeszło około 90 000 mieszkańców Warszawy. Ponadto w jego okolicach funkcjonariusze SS zamordowali ponad 400 osób. Ofiarami byli zazwyczaj mężczyźni, których podejrzewano o udział w powstaniu, lub osoby podejrzewane o żydowskie pochodzenie.

Utworzenie obozu dla ludności cywilnej[edytuj | edytuj kod]

Cywile wewnątrz kościoła
Warunki bytowe były bardzo surowe

Siły niemieckie przejęły kontrolę nad kościołem św. Wojciecha (ulica Wolska 76) i jego najbliższą okolicą już w pierwszym dniu powstania warszawskiego. Początkowo rozlokowali się tam saperzy Wehrmachtu, później – jednostki niemieckiej żandarmerii przybyłe z Kraju Warty. Z zeznań złożonych po wojnie przez księdza proboszcza Wacława Murawskiego wynikało, że pierwszą grupę ludności cywilnej (byli to mieszkańcy najbliższych domów przy ulicy Wolskiej) przyprowadzono do kościoła już 2 sierpnia 1944. Kolejne, początkowo niewielkie, grupy wypędzonych trafiły tam 3 i 4 sierpnia. Składały się zazwyczaj z kobiet i małych dzieci, gdyż w pierwszych dniach powstania mężczyzn zamieszkujących zajęte przez Niemców kwartały Woli rozstrzeliwano na miejscu[1].

5 sierpnia rozpoczęła się rzeź Woli. Przebijające się w kierunku Śródmieścia niemieckie „siły odsieczy”, dowodzone przez SS-Gruppenführera Heinza Reinefartha, zamordowały tego dnia około 45 000 polskich cywilów – mężczyzn, kobiet i dzieci. Masową eksterminację ludności Woli zahamował dopiero pod wieczór rozkaz SS-Obergruppenführera Ericha von dem Bacha-Zelewskiego. Von dem Bach, który objął tego dnia dowództwo nad oddziałami wyznaczonymi do stłumienia powstania, zorientował się, iż zajęci mordowaniem, gwałceniem i grabieżą żołnierze „sił odsieczy” nie są w stanie prowadzić działań ofensywnych przeciw powstańcom. Rozkazał więc zaprzestać mordowania kobiet i dzieci (rozkaz likwidacji mężczyzn pozostawał w mocy do 12 sierpnia[2]). Cywile mieli być odtąd kierowani do obozu przejściowego utworzonego w podwarszawskim Pruszkowie.

 Osobne artykuły: Rzeź WoliDulag 121 Pruszków.

Od 5 sierpnia napływ cywilów do kościoła św. Wojciecha nabrał charakteru masowego. Bywały dni, kiedy w gmachu świątyni przetrzymywano jednocześnie nawet do 5000 ludzi[3]. Niemcy zamienili bowiem kościół w przejściowy obóz dla ludności cywilnej, w którym wypędzeni z domów warszawiacy mieli oczekiwać na transport do obozu w Pruszkowie. Początkowo do kościoła św. Wojciecha trafiali przede wszystkim mieszkańcy warszawskiej Woli, a w późniejszym okresie również mieszkańcy zajmowanych sukcesywnie przez Niemców północnych dzielnic Warszawy: Starego Miasta, Śródmieścia Północnego (zwłaszcza okolic Krakowskiego Przedmieścia) i Żoliborza. Zdarzały się również grupy wysiedleńców z Mokotowa[4]. Pobyt uchodźców w kościele trwał zwykle od kilkunastu godzin do kilku dni. Transporty w kierunku Dworca Zachodniego (skąd wywożono wysiedlonych do Pruszkowa) organizowano dwa razy dziennie[4]. Łącznie w okresie powstania warszawskiego przez kościół św. Wojciecha przeszło blisko 90 000 mieszkańców stolicy[5]. W ten sposób stał się on się najbardziej znanym – obok targowiska warzywnego „Zieleniak” na Ochocie – punktem zbornym dla wypędzanej ludności Warszawy[6].

Po przybyciu do kościoła wysiedlonych dzielono na dwie grupy. Mężczyźni byli umieszczani w dolnym kościele, a kobiety i dzieci w górnym[7][8]. Warunki w jakich przetrzymywano wypędzonych były fatalne. Większość, w tym ranni i chorzy, zmuszona była spać na kamiennych posadzkach i tylko nieliczni mieli szansę rozłożyć się na kościelnych ławach[8][9][10]. Niemcy nie pozwalali wypędzonym opuszczać kościoła, przez co musieli załatwiać potrzeby naturalne wewnątrz gmachu[9]. W rezultacie, cała przestrzeń za ołtarzem głównym została w krótkim czasie pokryta fekaliami[10][11]. Ranni i chorzy pozbawieni byli przez długi czas jakiejkolwiek opieki medycznej[9].

Uwięzionych w kościele Polaków traktowano z wielką brutalnością. Na porządku dziennym było bicie i szykanowanie[12] oraz grabież co cenniejszych przedmiotów osobistych[10]. Wielokrotnie niemieccy żołnierze wyciągali z tłumu młode kobiety. Po części z nich ślad zaginął, a te, którym udało się powrócić opowiadały, że padły ofiarą gwałtu[7][13].

Ponadto w pierwszych dniach sierpnia w budynkach przy ulicy Sokołowskiej – usytuowanych naprzeciwko kościoła św. Wojciecha – Niemcy zorganizowali kwaterę tzw. Verbrennungskommando Warschau. W skład Verbrennungskommando wchodzili pochwyceni przez Niemców polscy mężczyźni, których zadaniem było uprzątanie i palenie zwłok ofiar rzezi Woli. Na Sokołowskiej przetrzymywano również więźniów z innych komand roboczych, których wykorzystywano do rozbierania barykad i innych prac fizycznych[a].

W pierwszych dniach września 1944 do obozu trafił doktor Edward Kowalski – lekarz z powstańczego szpitala, którego Niemcy wzięli do niewoli na Starym Mieście. Za zgodą Niemców, Kowalski wraz z przydzielonym mu polskim personelem sanitarnym (felczer i osiem sanitariuszek) zorganizował w kościele prowizoryczny szpital[4]. Początkowo personel sanitarny miał do dyspozycji jedynie niewielką liczbę lekarstw, koców i środków opatrunkowych, które uzyskiwano od uwięzionych w kościele ludzi. Sytuacja poprawiła się nieco, gdy Niemcy pozwolili Kowalskiemu korzystać z zapasów pobliskiego Szpitala Wolskiego. Personel sanitarny starał się w miarę możliwości chronić ludzi przed wywózkami na roboty do Rzeszy lub do obozów koncentracyjnych (Kowalski miał prawo ewakuować swoich chorych z pominięciem selekcji w Pruszkowie). Dotyczyło to jednak jedynie osób, które trafiły do kościoła. Do więźniów specjalnych, przetrzymywanych na plebanii, personel sanitarny nie miał dostępu[14].

10 września kościół odwiedziła delegacja Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, badająca w jakich warunkach odbywa się „ewakuacja” ludności cywilnej z Warszawy. Efektem wizyty było podniesienie prestiżu polskiego personelu sanitarnego w oczach Niemców i zwiększenie możliwości jego działania[14].

Selekcje i egzekucje[edytuj | edytuj kod]

Pamiątkowa tablica na ścianie kościoła

W pierwszych dniach powstania okolice kościoła św. Wojciecha stały się areną licznych egzekucji. Ich ofiarą padali przede wszystkim mężczyźni z Woli, których separowano od reszty uchodźców[11] i rozstrzeliwano na placyku przed kościołem[15] lub na przykościelnym cmentarzu[16]. Za próbę udzielenia pomocy wypędzonym zatrzymano trzech księży pełniących posługę w kościele św. Wojciecha (Stanisława Kuleszę, Stanisława Mączkę, Romana Ciesiałkiewicza) oraz organistę Tadeusza Kozaka. Zabrano ich do domu przy ul. Sokołowskiej 5, skąd księża zostali później wywiezieni przez Niemców w nieznanym kierunku i ślad po nich zaginął. Według Stanisława Kicmana księża zostali rozstrzelani na Moczydle w dniu 8 sierpnia 1944. Taką informację podaje również tablica wywieszona na ścianie kościelnej kaplicy. Organista przeżył wojnę, podobnie jak ks. proboszcz Murawski, którego Niemcy wywieźli 10 sierpnia do obozu w Pruszkowie[3].

Również po uchyleniu rozkazu o eksterminacji ludności Warszawy w okolicach kościoła św. Wojciecha dochodziło do licznych egzekucji. Już 5 sierpnia na plebanii rozlokowała się jednostka niemieckiej służby bezpieczeństwa[3][17] (tzw. Sonderkommando „Spilker”), która stanowiła komórkę wywiadowczą Grupy Bojowej „Reinefarth”[18]. Zadaniem jednostki, na której czele stał SS-Hauptsturmführer Alfred Spilker, była przede wszystkim identyfikacja i likwidacja powstańców warszawskich oraz Żydów, którzy starali się ukryć w tłumie wysiedlanych warszawiaków. Wyselekcjonowane przez członków SD osoby zatrzymywano i zazwyczaj rozstrzeliwano lub kierowano do obozów koncentracyjnych[4]. Ponadto na plebanii przesłuchiwano, torturowano i mordowano schwytanych w walce powstańców[18][19].

W czasie powstania warszawskiego w okolicach kościoła św. Wojciecha Niemcy zamordowali łącznie ponad 400 osób[20]. Wśród ofiar znajdowali się m.in.: ks. Tadeusz Jachimowski, naczelny kapelan Armii Krajowej zabity w okolicach 6–8 sierpnia 1944 oraz sześć sanitariuszek i łączniczek AK wziętych do niewoli na Powiślu Czerniakowskim i rozstrzelanych 24 września 1944[b][21]. Zachowały się również relacje o rozstrzelaniu na dziedzińcu kościoła całego oddziału AK, którego członków wzięto do niewoli na Czerniakowie[c]. Zbrodnia ta miała mieć miejsce 20 września[20].

Po powstaniu[edytuj | edytuj kod]

Obóz przejściowy w kościele św. Wojciecha funkcjonował do momentu zakończenia akcji wypędzania mieszkańców Warszawy. Po rozpoczęciu metodycznego wyburzania miasta Niemcy planowali wysadzenie kościoła w powietrze, lecz pomimo dokonanych przygotowań nie zdołali zrealizować tego zamiaru przed nadejściem Armii Czerwonej. W styczniu 1945 do kościoła powrócił ksiądz proboszcz Wacław Murawski. Miesiąc później, po przeprowadzeniu pierwszych prac porządkowych, wznowiono w kościele odprawianie Mszy świętej[22].

Na zewnątrz i wewnątrz kościoła umieszczono po wojnie tablice upamiętniające ofiary obozu przejściowego oraz żołnierzy III Obwodu Armii Krajowej „Wola”.

Zobacz też[edytuj | edytuj kod]

Uwagi[edytuj | edytuj kod]

  1. Mieczysław Miniewski, ocalały członek Verbrennungskommando, zeznał po wojnie, że zwierzchnik komanda – SS-Obersturmführer Neumann – był jednocześnie komendantem obozu przejściowego w kościele św. Wojciecha. Funkcję jego zastępcy pełnił SS-Untersturmführer Bem.
  2. Grażyna Zasacka, Irena Kowalska-Wuttke, Barbara Plebańska i Krystyna Niżyńska z Batalionu „Zośka” oraz NN. „Hanka” i „Marysia” z Batalionu „Parasol”.
  3. Całkowicie inną wersję tego wydarzenia podawał dr Kowalski. Z jego zeznań wynika, że po dwóch dniach przetrzymywania na terenie kościoła (bez żywności i pomocy medycznej) Niemcy zdecydowali się potraktować żołnierzy AK jak zwykłych jeńców wojennych i odesłali ich do obozów jenieckich.

Przypisy[edytuj | edytuj kod]

  1. Datner i Leszczyński 1962 ↓, s. 33–34.
  2. Przygoński 1980 ↓, s. T. I 316.
  3. a b c Datner i Leszczyński 1962 ↓, s. 35.
  4. a b c d Datner i Leszczyński 1962 ↓, s. 208.
  5. Zaborski 2010 ↓, s. 27.
  6. Exodus Warszawy 1992 ↓, s. 8–9.
  7. a b Datner i Leszczyński 1962 ↓, s. 220.
  8. a b Relacja Marty Gadomskiej-Juskowiak. banwar1944.eu. [dostęp 2010-07-06]. [zarchiwizowane z tego adresu].
  9. a b c Datner i Leszczyński 1962 ↓, s. 36.
  10. a b c Relacja Elżbiety Dankowskiej-Walas. banwar1944.eu. [dostęp 2010-07-06]. [zarchiwizowane z tego adresu].
  11. a b Relacja Leszka Łachety. banwar1944.eu. [dostęp 2010-07-06]. [zarchiwizowane z tego adresu].
  12. Datner i Leszczyński 1962 ↓, s. 65.
  13. Ludność cywilna 1974 ↓, s. 285.
  14. a b Datner i Leszczyński 1962 ↓, s. 209.
  15. Relacja Mariana Grzegorza Bergandera. banwar1944.eu. [dostęp 2010-07-06]. [zarchiwizowane z tego adresu].
  16. Historia. swiety-wojciech.pl. [dostęp 2010-07-06]. [zarchiwizowane z tego adresu (2013-04-19)].
  17. Ludność cywilna 1974 ↓, s. 325.
  18. a b Przygoński 1980 ↓, s. T. II 495–496.
  19. Ludność cywilna 1974 ↓, s. 325 i 469–474.
  20. a b Motyl i Rutkowski 1994 ↓, s. 185–186.
  21. Borkiewicz 1969 ↓, s. 483.
  22. Z kart historii - kalendarium par. św. Wojciecha. swiety-wojciech.pl. [dostęp 2010-07-06]. [zarchiwizowane z tego adresu (2011-03-09)].

Bibliografia[edytuj | edytuj kod]

  • Adam Borkiewicz: Powstanie warszawskie. Zarys działań natury wojskowej. Warszawa: Instytut wydawniczy PAX, 1969.
  • Szymon Datner, Kazimierz Leszczyński (red.): Zbrodnie okupanta w czasie powstania warszawskiego w 1944 roku (w dokumentach). Warszawa: wydawnictwo MON, 1962.
  • Maja Motyl, Stanisław Rutkowski: Powstanie Warszawskie – rejestr miejsc i faktów zbrodni. Warszawa: GKBZpNP-IPN, 1994.
  • Antoni Przygoński: Powstanie warszawskie w sierpniu 1944 r. T. I i II. Warszawa: PWN, 1980. ISBN 83-01-00293-X.
  • Zdzisław Zaborski: Durchgangslager 121. Niemiecka zbrodnia specjalna. Pruszków: Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna w Pruszkowie, 2010. ISBN 978-83-62144-04-4.
  • Exodus Warszawy. Ludzie i miasto po Powstaniu 1944. T. I: Pamiętniki, relacje. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1992. ISBN 83-06-01589-4.
  • Ludność cywilna w powstaniu warszawskim. T. I. Cz. 1: Pamiętniki, relacje, zeznania. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1974.
  • Wypędzeni z Warszawy 1944 – Losy dzieci. banwar1944.eu. [dostęp 2010-07-06]. [zarchiwizowane z tego adresu (2009-09-03)].